Lejus i Zasrus

Dzisiejsza noc należała do tych jak zwykle niespokojnych. Mamy problem z Tolą. W nocy siusia nam w pokoju lub kuchni. Problem jest taki, że nie daje znać o potrzebie „głosowo”. Bejrut, gdy zachce mu się wyjść za potrzebą to szczeka albo drapie i nawet w środku nocy bez problemu człowiek może wstać i go wypuścićRead more

Bleeeeeeeeeeeeeeeee

Awaria nocna u Toli troszkę zepsuła wizerunek prawie sielskiej i spokojnej nocy 🙂 Chwilę po ułożeniu się wszystkich na naszym małym i zarazem ciasnym łóżku koleżanka „haftnęła” wszystko co jadła przez ostatnie 3 godziny. Dobrze, że tylko na kocyk, a nie na nas, gdyż w przeszłości gdy był z nami tylko Bejrut to różnie zRead more

Spać i jeszcze raz spać

Noc minęła z przygodami. Finalnie spaliśmy w układzie: Gosia z Tolą i Bejrutem, który miał założony abażurek. Ja zaś spałem na kanapie. Nad ranem zamieniliśmy się miejscami. Przed pójściem spać na świeżo rozłożoną pościel jakaś świnia się zlała. Mamy dwóch podejrzanych, niejednoznaczne dowody i żadnego winnego. Typowe. Do tego jesteśmy zmęczeni jak jasna cholera.