Chipownie i takie tam z życia rodziny

Wczoraj byliśmy z obojgiem pierdziochów u lekarza. Tola została zachipowana, oboje dostali zastrzyk „na kleszcze” i inne owady. Bejrutek do tego miał zrobione RTG łapki tylnej, gdyż strasznie sobie czasem w ostatnich dniach popiskiwał. Okazało się, że łapkę ma całą, ale niestety walczymy z poważnym zapaleniem przestrzeni między palcowych. Jednym z zaleceń było intensywne mycieRead more